Co zrobić kiedy zostałeś powołany na świadka w sprawie karnej ?

Znajdujesz awizo w skrzynce, a na nim informacja, że na poczcie czeka na Ciebie przesyłka sądowa. Biegniesz do okienka, odbierasz korespondencję i… uff, kamień z serca. To tylko wezwanie świadka. Jeżeli byłeś świadkiem wypadku, znasz się z którąś ze stron lub w sposób pośredni uczestniczyłeś w zdarzeniu niezgodnym z prawem, spodziewaj się takiego pisma.

Świadek w sprawie karnej – co warto wiedzieć?

Jeżeli dostałeś z sądu wezwanie do osobistego stawiennictwa, oznacza to nic innego jak to, że zostałeś powołany na świadka. Mogła to zrobić zarówno osoba oskarżona, wobec której toczy się sprawa , osoba pokrzywdzona , pełnomocnik strony jak również policja czy prokuratura.

Przede wszystkim musisz mieć świadomość, że wezwanie tego typu to poważna sprawa. Poważna dlatego, że Twoje niestawiennictwo może Cię słono kosztować. Sąd może nałożyć na Ciebie karę porządkową w wysokości nawet 1500 złotych! Warto mieć te świadomość i stawić się w budynku sądu w terminie wskazanym w piśmie. Jeżeli jednak, z różnych względów, nie jest to możliwe poinformuj sąd. Nie musisz wysyłać kilkustronnicowego pisma z przeprosinami za to, że nie możesz się stawić. Wystarczy telefon do wydziału karnego. Numer telefonu znajdziesz w wezwaniu, które otrzymałeś.

Dzięki Twojej informacji pracownik sądu będzie mógł sporządzić notatkę i przekazać ją sędziemu, a Ty unikniesz zbędnych kosztów. W takim przypadku spodziewaj się, że zostaniesz wezwany na następny termin rozprawy.

Podsumowanie artykułu o świadku w sprawie karnej

Jeżeli termin Ci odpowiada i jedziesz już do sądu pamiętaj przede wszystkim o tym, aby mówić prawdę. Kłamstwo ma krótkie nogi, a sędziowie potrafią je rozpoznać na kilometr. Poza tym, za składanie fałszywych zeznań grozi odpowiedzialność karna. Odpowiadaj rzeczowo na pytania sądu, prokuratora i pełnomocników. Być może Twoje zeznania pomogą rozwiązać sprawę. Jeżeli na okoliczność stawiennictwa w sądzie musiałeś wziąć wolne, a pracodawca zarzeka się, że nie zapłaci Ci za ten dzień, weź od niego zaświadczenie o wysokości utraconego zarobku.

Po rozprawie udaj się do sekretariatu wydziału karnego, pobierz wniosek o zwrot zarobku. Należy Ci się też zwrot kosztu dojazdu do Sądu. Pracownik sekretariatu wszystko Ci wytłumaczy.